Z takim problemem zgłosiła się do mnie pewna Pani. Problem może wydawać się dziwny – no bo jak możemy się BAĆ oglądania telewizji? A jednak!
Chodzi o pewien zbieg okoliczności.
Jeśli dostaniemy ataku paniki w pewnej sytuacji, w pewnym miejscu, w obecności pewnych osób, to może się u nas wytworzyć taka zależność: jeśli znowu znajdę się w tym miejscu, to kto wie, czy znowu mi się to nie przydarzy? Takie rozumowanie jest zrozumiałe.
Wynika to z nieświadomości tego, jak działa nerwica, w jaki sposób powstaje atak paniki.
Aby dobrze kierować nazymi podstawowymi emocjami, musimy się nauczyć odpowiednio je wyrażać. Każda emocja ma inny „charakter”, inną dynamikę działania.
STRACH – LĘK – wiemy , że im bardziej unikamy sytuacji, które wywołują lęk, to lęk z czasem wzrasta i się generalizuje na inne sytuacje.
ZŁOŚĆ – to energia, która musi być uzewnętrzniona. Większość z nas, kiedy się zezłości, albo wszystko trzyma w środku (kumulując pokłady złości), albo impulsywnie wybucha. Złość nie wyparuje. Ona musi być ukierunkowana na zewnątrz naszego organizmu, ale w taki sposób, aby nikomu nie zrobić krzywdy.
SMUTEK – ból psychiczny – nie można od niego uciec, nie można udawać, że nic się nie stało. Prędzej, czy później wszystko do nas wróci, często z większą siłą. Musimy przejść przez momenty bólu, musimy go przeżyć, aby móc z niego wyjść. Tylko dopuszczając do siebie te negatywne emocje, przykre wspomnienia, możemy je ” przetrawić” i wyjść na prostą.
RADOŚĆ – musimy sobie pozwalać na chwile radości. Są osoby – hedoniści, którzy celebrują życie i koncentrują się tylko na przyjemnościach, zapominając o obowiązkach. Są także osoby tak obowiązkowe, poukładane, zorganizowane, że zapominają aby w swój grafik wpisać także chwile przyjemności. Życie to nie tylko obowiązki i powinności, gdyż życie wtedy traci smak.
Jak poradzić sobie z lękiem przed oglądaniem telewizji (mając świadomość, że to ogranicza życie wszystkich domowników)?
1. Pierwszą podstawową sytuacją, jest zrozumienie, czego dokładnie się boję. Siedzenia na kanapie i wpatrywania się w ekran? Boję się oglądania pewnego rodzaju programów w telewizji? Boję się bardziej rano, po południu czy wieczorem? Boję się także w obecności innych, czy tylko jak jestem sama. Czy boję się moich reakcji – na przykład, że najdzie mnie atak kaszlu i będę miała wrażenie, że się duszę, albo przerazi mnie przyśpieszone bicie serca i pojawi się strach przed atakiem serca, itp).
2. Drugą ważna kwestą jest zrozumienie, jak odczuwamy lęk na naszym ciele. Jak wiadomo strach, jako podstawowa emocja, objawia się na naszym ciele poprzez układ sympatyczny i parasympatyczny (automatyczny układ nerwowy), który jest poza naszą wolą, czyli nie możemy go kontrolować. Każdy z nas oddycha i każdemu bije serce i nie musimy nic robić, aby ono prawidłowo funkcjonowało. W momencie w którym odczuwamy lęk – zaczyna być pobudzany układ sympatyczny, co przejawia się: rozszerzeniem źrenic, przyśpieszeniem czynności serca, zwężaniem naczyń krwionośnych powodującym wzrost ciśnienia tętniczego krwi, itd. Niektóre osoby to pobudzenie zaczyna przerażać, chcą je zahamować. Zastanawiają się, dlaczego tak się dzieje. Może pojawić się myśl: Co się stanie, jak się nie uspokoję? Jak tego nie zatrzymam? Boję się, że umrę na atak serca? Albo boję się, że zaraz zwariuję i zrobię coś głupiego.
W momencie w którym chcemy kontrolować autonomiczną część układu nerwowego (co jest niemożliwe) i widzimy nieudolne tego efekty, zaczynamy się jeszcze bardziej bać, więc nasze serce bije jeszcze szybciej, a oddech przyśpiesza jeszcze bardziej i tak pojawia się błędne koło, które kończy się kulminacją w postaci ataku paniki, takiego wybuchu lęku, po którym wszystko się „uspokaja”. Atak paniki nie trwa więcej niż kilkadziesiąt sekund i kończy się okropnym poczuciem bezsilności, zmęczeniem, przerażeniem.
Nikt nie chce, aby ta sytuacja znowu się pojawiła, więc UNIKA sytuacji, w których atak się pojawił. Jeśli wydarzył się on na kanapie przed telewizorem, więc zaczynamy unikać oglądania tv i do tego zmuszamy wszystkich domowników.
Jakie pierwsze kroki powinna poczynić pani, która do mnie napisała?
1. Zrozumieć, jak działa lęk i nauczyć się nim kierować (poprzez technikę The worst fantasy).
2. Zacząć się BAĆ UNIKANIA, bo wiemy, że im bardziej unikamy, tym bardziej lęk wzrasta i z czasem się generalizuje na nowe sytuacje.
3. Nie zmuszać się do wielogodzinnego oglądania telewizji, ale jeśli jest w domu, to codziennie powinna co 1h włączać telewizor na 5 minut i dokładnie po 5 minutach go wyłączyć i powtarzać to, co godzinę.
4. Przez około 14 dni powinna zacząć prowadzić dzienniczek, w którym będzie bardzo dobrze opisywała sytuacje, w których zaczyna się pojawiać atak. Zaraz na początku, w trakcie jego trwania, a nie po nim (gdyż to nie będzie wiarygodne).
Co powinno być opisane w dzienniczku? Tabelka powinna mieć te kolumny:
Data// Godzina// Miejsce// Osoby// Objawy// Emocje// Myśli // Reakcje
To samoobserwowanie się pomaga zrozumieć psychoterapeucie, jaki związek przyczynowo-skutkowy stoi za opisanymi przez pacjenta sytuacjami.
5. Przestać mówić o tym problemie ze wszystkimi – rodziną, znajomymi, koleżankami z pracy, itp. To tylko go pogłębią i sprawia wrażeniem, że w naszym życie istnieje tylko ten najważniejszy problem i nic innego się nie liczy.
Powyżej opisałam, jakie pierwsze kroki powinna poczynić dana osoba, aby nauczyć się zrozumienia emocji, które odczuwa i wyrażania ich. Na kolejnych spotkaniach przygotowujemy kolejne ćwiczenia, które są dopasowane do danej osoby.
Jeśli macie dodatkowe pytania, piszcie w komentarzach.