Czyja to wina? Moja czy innych?
W tym artykule zastanowimy się, jak postrzegają świat osoby, które mają wewnętrzne i zewnętrzne poczucie kontroli.
Prześledźmy razem taką sytuację.
„Wracasz samochodem z pracy i już na osiedlu na skrzyżowaniu wyjeżdża Ci chłopak na hulajnodze elektrycznej, który jedzie bardzo szybko. Oboje musicie nagle hamować. Bardzo się przestraszyłeś/aś, bo myślałeś/aś, że się zderzycie. Co myślisz w tej konkretnej sytuacji?
1. Kurczę. Muszę bardziej uważać i jeździć wolniej. Gdybym się dzisiaj wyspał/a, to zareagował/abym szybciej.
2. Co za nieodpowiedzialne zachowanie. Zawsze mi wychodzą na drogę tacy, którzy jeździć nie umieją.
Pierwsza osoba uważa, że to jest jej wina, że to ona mogła zareagować inaczej. Ta osoba ma wewnętrzne poczucie kontroli, czyli kontrola jest wewnątrz niej. To ona decyduję, to ona wpływa na ciąg zdarzeń, to od niej zależy i zależała cała sytuacja (internal locus of control).
Druga osoba interpretuje sytuację jako czynnik zewnętrzny. To jej się przytrafiło, miała pecha znaleźć się właśnie w tej sytuacji, to wina tego mężczyzny na hulajnodze. Taka osoba ma poczucie kontroli umiejscowione na zewnątrz (esternal locus of control).
W jaki sposób najczęściej myślisz o tym, co Ci się przydarzyło?
Zastanówmy się, jak wewnętrzne lub zewnętrzne poczucie kontroli wpływa na interpretowanie przez nas rzeczywistości, na nasze zachowania i nastawienie.
Osoba, która ma umiejscowione poczucie kontroli wewnątrz siebie:
- Uważa, że jej los leży w jej rękach, że może wpłynąć na to, co się dzieje w jej życiu. Sama wybiera, jakie osoby ma obok siebie, jakiego partnera życiowego czy przyjaciela. Aktywnie działa, nie czeka na to, co przyniesie jej los.
- Myśli, że może wpłynąć na długość swojego życia, np. poprzez odpowiedzialne zachowanie, brak używek, zdrowe odżywianie. To, jak się czuje i jak wygląda, zależy od niej.
- Jest przekonana, że sukcesy w życiu zależą od jej wysiłku, determinacji i pracy własnej.
- Taka interpretacja siebie, innych i świata odnosi się zarówno do zdarzeń pozytywnych, jak i negatywnych.
Po udanej rozmowie kwalifikacyjnej i propozycji zatrudnienia, taka osoba wie, że się postarała, że dała z siebie wszystko i zasługuje na tę pracę.
Po nieudanej rozmowie o pracę, taka osoba ma poczucie winy – uważa, że za mało się przyłożyła, że jej CV nie było najlepsze. W konsekwencji decyduje, że następnym razem przygotuje się lepiej.
Osoba z wewnętrznym locus of control bierze odpowiedzialność za siebie, innych i za swoje życie.
Psychologiem, który opisał te cechy osobowości był Julian Rotter. Jeśli chcesz poznać, gdzie umiejscowione jest Twoje poczucie kontroli to wypełnij ten darmowy kwestionariusz.
Osoba, która poczucie kontroli ma umiejscowione na zewnątrz:
- uważa, że jej los jest zapisany zanim jeszcze się urodziła, a życiem kieruje przeznaczenie. Życiem sterują czynniki niezależne od jej świadomego, celowego i zamierzonego wpływu (niekoniecznie muszą to być czynniki zewnętrzne!) – los, przeznaczenie, Bóg, nieświadomość, choroba, szczęście itd. W praktyce oznacza to takie myślenie – „nie mam co się zbytnio starać, bo i tak ostateczny wynik nie zależy ode mnie”, „poczekam, co przyniesie los”.
- Myśli, że nie może samodzielnie wpłynąć na swoje życie, że jego jakość i długość nie zależy od niej. „W końca muszę na coś umrzeć” – tak mówi osoba, która nie przejmuje się tym, co je, co pali i co pije. Po co mam uprawiać sport, jak i tak nie poprawi to mojego życia. Nie ma co się wysilać.
- Jest przekonana, że życiowe sukcesy są przypadkiem – nie ma co zbytnio się wysilać – „co ma być, to będzie”. Jeśli wygrywa to mówi „Udało mi się„. Jeśli przegrywają, to „tak musiało być„.
- Taka interpretacja siebie, innych i świata odnosi się zarówno do zdarzeń pozytywnych, jak i negatywnych.
- Po udanej rozmowie kwalifikacyjnej i propozycji zatrudnienia, taka osoba myśli, że jej się udało, że to był przypadek. Nie zastanawia się, co takiego ona zrobiła, jest przekonana, że miała farta.
Po nieudanej rozmowie o pracę, taka osoba ma poczucie krzywdy – uważa, że Pani od HR od razu była uprzedzona, że to nie było sprawiedliwe, że pewnie ktoś już miał zaklepane takie stanowisko.
To pokazuje także, że takie myślenie chroni tą osobę przed negatywnym myśleniem na swój temat.
Osoba, która ma zewnętrzne poczucie kontroli nie bierze odpowiedzialności za siebie, oddelegowuje ją na jakąś zewnętrzną siłę.
Chcesz wiedzieć, kiedy pojawi się następny artykuł?
Zapisz się na mój newsletter.
Najlepsza mieszanka to wewnętrzne umiejscowienie kontroli w sytuacjach, które zależą od nas, a zewnętrzne poczucie kontroli w sytuacjach od nas niezależnych. Wszystko ma być podane w zdrowej dawce, która nie powoduje brania nadmiernej odpowiedzialności za siebie i innych i nadmiernego poczucia winy. Nieumiejętność radzenia sobie z poczuciem winy może prowadzić np. do depresji, czy zaburzenia obsesyjno-kompusywnego.
Natomiast mieszanką wybuchową, która obniża poczucie własnej wartości i wiarę w siebie jest myślenie, że:
wszystko, co dobrego wydarzyło się w moim życiu to przypadek, nie miałam na to wpływu, a wszelkie niepowodzenia i porażki są moją winą, to przeze mnie rozpadł się mój związek, nie postarałam się na pracy zdalnej i dlatego zwolnili mnie i dziesięciu moich kolegów z biura.
Taka interpretacja rzeczywistości może prowadzić do wyuczonej bezradności, o której pisał Martin Seligman, a która prowadzi prosto do depresji.
Kiedy się kształtuje poczucie kontroli?
Oczywiście w dzieciństwie.
Łatwo sobie wyobrazić, że wewnętrzny Locus of Control kształtuje się w wyniku częstego doświadczania kontroli własnych działań. W rodzinach, w których jest przyzwolenie na samodzielność, dawanie dziecko możliwości decydowania i wybierania (w ograniczonych ramach oczywiście), przy jednoczesny jego ochronie, chwaleniu i okazywaniu miłości. Wpływa na to także zdrowy styl przywiązania, który buduje się w pierwszych latach życia dziecka. Dziecko samodzielne i autonomiczne jednocześnie bierze odpowiedzialność za swoje decyzje i postanowienia. Takie wychowanie odbywa się w atmosferze akceptacji i stawiania zdrowych granic.
Zewnętrzne umiejscowienie poczucia kontroli kształtuje się w sytuacjach, w których dziecko nie ma nic do gadania czy decydowania, reguły są sztywno ustanowione. „Nie, bo nie”. Takie zachowania są codziennością w rodzinach autorytarnych, w których brakuje dialogu, wzajemnego szacunku, a dziecko musi się dostosować do zdania dorosłych i nic nie może z tym zrobić. Wtedy także wytwarza się przekonanie, że cokolwiek zrobię, to i tak wynik nie zależy ode mnie. Takie przekonanie generalizuje na różne relacje, nie tylko te rodzinne.
Czy będę grzeczny, czy niegrzeczny, to i tak decyzja rodziców jest nieprzewidywalna.
Czy będę się starał/a czy nie w szkole, to i tak nauczyciel jest do mnie uprzedzony i postawi mi gorszą ocenę. Po co więc się starać? A nie ucząc się do klasówki, uczeń dostaje gorszą ocenę i to utwierdza go w przekonaniu, że nauczyciel go nie lubi, i tak postawiłby mu negatywną ocenę. Wyniki działań
Ukształtowane w dzieciństwie poczucie kontroli jest względnie trwałą cechą osobowości, bo jak widziałaś powyżej staje się samospełniającą się przepowiednią.
Niektóre badania pokazują pozytywny związek między wewnętrznym umiejscowienie kontroli a:
- wytrwałością, wysiłkiem wkładanym w rozwiązanie zadania, ilością sukcesów
- zdrowiem i dobrym funkcjonowanie układu odpornościowego
- długością życia
Czyli osoby sprawcze, które mają zdrowo ukształtowane wewnętrzne poczucie własnej wartości żyją dłużej!
Ciekawostką jest, iż osoby z wewnętrznym locus of control rzadziej są podatne na uzależnienia. Wiąże się to z prawem nieregularnego wzmacniania.