Składniki niszczące komunikację z partnerem.photo © 2008 Ed Yourdon | more info (via: Wylio)
Drugim, mniejszym aktem komunikacji, ale nadal silnie niszczącym relacje z partnerem, jest wyrażenie – „ Robię to tylko dla Ciebie!”.
W ten sposób zostaje wyrażone jednostronne poświecenie którejś ze stron. Sprawia ono, iż partner czuje się w obowiązku podziękować za to poświecenie, a jednocześnie stawia go w niższej pozycji,jako potrzebującego tego hojnego, altruistycznego zachowania. Oczywistym jest, że wyrażenie „Robię to tylko dla ciebie” w sytuacji, kiedy o to nie prosiliśmy jest bardzo irytujące, gdyż stawia partnera w pozycji emocjonalnie ambiwalentnej: powinienem podziękować za tej hojny czyn, ale mam z tym trudności, gdyż wcale tego nie chciałem, ani o to nie prosiłem.
To wyrażenie jest sprzeczne z podstawową niepisaną regułą, tzw. „szlachetności ducha”, która mówi: „ nigdy nie obciążaj drugiej osoby za to, co dla niej robimy”.
Jeśli jesteśmy obciążani za czyjeś poświęcenie, to możemy przypuszczać, że ta osoba ma potrzebę bycia uznaną, dostrzeżoną i docenioną za czyn, który jeśli byłby naprawdę bezinteresowny i szlachetny, nie musiałby być upubliczniony, naoczniony, wywleczony na światło dzienne.
Nie dziwią więc takie reakcje, jak niewdzięczność na tego typu pomoc, gdyż akt altruistyczny wyjawiony, wypowiedziany, zamienia się w zachowanie bardzo egoistyczne.
Jeślii nie oczekuję uznania swojego poświecenia wobec partnera, druga strona sama zda sobie z tego sprawę i będzie podwójnie wdzięczna:
– za pomoc, którą otrzymala
– i za to, że nie czuła się obciążona tym zachowaniem.