Kto z was poznał składniki wchodzące w skład przepisu pt.:
Jak zakończyć związek raz na zawsze!,
z pewnością przeczyta poniższe czynniki nieświadomie prowadzące do tego niechlubnego efektu (kłótni, ciągłych słownych przepychanek, psychicznego zmęczenia związkiem, zazdrości, zerwania, separacji, rozwodu, itd.)
Cechy, niszczącej związek, komunikacji:
1. Osiem składników rujnujących związek (opisanych wcześniej w postach) bazuje na filozofii „najlepszych chęci”. Inaczej mówiąc, dana osoba zachowuje się w pewien sposób (np. obwinia, krytykuje, narzeka), gdyż chce zapobiec ,bądź rozwiązać problem z partnerem, ale otrzymuje przeciwny efekt. Intencja, która prowadzi do kłótni w związku, podszyta jest chęcią poprawy sytuacji kryzysowej, ale niestety produkuje niechciane rezultaty. Ale, jak ktoś kiedyś powiedział: dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane! Nie wystarczy mieć dobrych chęci, aby zbudować dobre relacje z innymi. Podstawą jest umiejętne prowadzenie rozmowy z drugą osobą.
2. Osoba, która wykorzystuje, opisane wcześniej, zdradzieckie środki komunikacji jest przekonana o swojej racji. Słysząc pierwszy sprzeciw naciska jeszcze bardziej mając nadzieję, że partner wreszcie zrozumie i przyzna jej rację! I to najczęściej prowadzi do konfliktu. Jedną z naszych największych trudności jest umiejętność postawienia się w sytuacji drugiej osoby (empatia), zwłaszcza gdy jesteśmy przekonani o naszej nieomylności. A wystarczyłoby się na chwilę zatrzymać i zastanowić: jeśli nasz partner reprezentuje taką samą postawę jak nasza, to nieuchronnie zaczyna się gra w przeciąganie liny. Jeśli jedna osoba mocniej ciągnie, to partner bardziej się opiera. Im bardziej stajemy się sztywni w naszym zachowaniu, nieelastyczni w myśleniu, tym wzrasta prawdopodobieństwo konfliktu z drugą osobą.
A już za czasów starożytnych Arystoteles nam sugerował:” Jeśli chcesz kogoś przekonać, musisz używać jego własnych argumentów”.
3. Kolejną postawą niszczącą związek jest prezentowanie partnerowi własnych opinii i wrażeń, nie dając mu możliwości wyrażenia swoich. Partner może się poczuć obrażony i automatycznie zacznie się bronić. Nieumiejętność słuchania drugiej osoby (jej sądów, punkt widzenia, wyrażanych emocji) od razu tworzy atmosferę podenerwowania, niezrozumienia i braku szacunku. Właśnie to jest przeciwieństwem prawdziwego dialogu, czyli wspólnej wymiany zdań, zażyłości, przyjemności bycia wysłuchanym.
Opisane pułapki komunikacji interpersonalnej, które prowadzą do wyniszczenia własnego związku pokazują, jak to język, którym mówimy, często nas wykorzystuje, zamiast my go wykorzystywać, gdyż różne sposoby komunikacji tworzą odmienne rzeczywistości.
Jeśli już poznaliście wszystkie metody, które mogą zniszczyć wasz związek, pierwszą radą jest ich nie stosować, albo zaprzestać je stosować.
A po drugie, zastąpić je skutecznymi strategiami rozmowy, które pozwolą nam osiągnąć zamierzony cel. A o tym już w najbliższych postach.